- Co się stało ? - zapytałem
- Ty nic nie wiesz ?
- Nie.. - powiedziałem przerażony
- Jell została ugryziona przez wampira... Toksyna zbyt szybko się rozprzestrzenia... - powiedziała Roza
- Toksyna wampira... - pomyślałem
- Zaraz wracam - powiedziałem wsiadając na Paradise i galopując na niej do lasu.
*Jell*
- Gdzie Ross ? - zapytałam
- Gdzieś poszedł z Paradise
- Mhh - mruknęłam
Poczułam dreszcze... Rana po ukąszeniu wampira zaczęła się robić mocno czerwona po czym zaczęła krwawić...
- Ałł - powiedziałam patrząc na krwawiącą ranę
*Ross*
Przeglądałem wszystkie zakamarki w lesie i powtarzałem w myślach
- Żeby był tutaj ten kwiat... Żeby był tutaj ten kwia...
Po chwili... TAK! Znalazłem ten kwiat... Przedłuży on proces zamiany w wampira...
Przybiegłem szybko do lecznicy z kwiatem...
- Mam go - krzyknąłem
- Co masz ? - zapytała Roza
- Kwiat. Przedłuży proces zamiany w wampira.. W tym czasie trzeba będzie wynaleźć antidotum...
(Ktoś ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz