Dziewczyna patrzyła chwilę na wampira po czym powiedziała z radością
- wianek dla .... dziewczyny? Kawai! jasne , że pomogę. Xarabella wzięła garść kwiatów pokazała Volbritowi jak należy je zaplatać ze sobą by powstał wianek. po 10 minutach chłopak chyba załapał o co chodzi i sam plótł kwiaty. siedzieli tak na trawie długi czas, aż skończyli *robotę* Wianuszki wyszły im naprawdę przepiękne.Dziewczyna założyła swój wianek na głowę po czym podeszła do jeziora i przejrzała się w tafli. Patrzyła tak przez chwilę , a następnie odwróciła się, w stronę wampira - może pójdziemy do karczmy? Volbrid patrzył na nią z prawie niewidocznym uśmiechem , podniósł się z trawy wziął wianek do ręki i skierował w tamtym kierunku. Pogoda była ładna , nie było ani za gorąco ani a zimno . Droga zajęła im około 15 minut.
< Volbrid?sorki , że tak długo , ale nie miałam czasu ani pomysłu<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz