Social Icons

facebookgoogle plus

piątek, 6 grudnia 2013

Wielki powrót Jell

Więc tak... Wróciłam ze szpitala. Zostałam przetrzymana o 1 dzień dłużej... Ale opisze moje kilk adni w szpitalu...

8.00 - wstawanie i iście na inhalacje

9.00 - śniadanko

9.30 - kroplówka

12.00 - obiad

13.00 - inhalacja

14.00 - szczepionka <zaszczyk>

17.00 - kolacja

20.00 /21.00 - inhalacja

i spać...

Co do szpitalnego jedzenia jadłam tylko śniadanie i kolacje... Obiadów nie ruszałam ponieważ :

- były nie dobre
- były bez smaku
- były BLLLEEE
- fajnie wściekały się na mnie pielęgniarki ^^

Co do dzwonka w nagłych sytuacjach :

- dzwoniłam w byle sprawie
- prawie go zepsułam (ale ciii) 

Co do lekarzy :

Biały : dziękuje z gumijagody ^^
Mudzin : emm.. bez słów xD

Co do pielęgniarek :

Dziękuje tej co mnie pokuła 6 razy <liczyłam>
Dziękuje tej co mi podłączała te największe kroplówki
Dziękuje za te 4 pielęgniarki co tak je pięknie wnerwiałam <3 (wytrzymały psychicznie proszę się nie martwić)

A do osób na sali :

Pa"ł"lina - STRAJK z obiadami !

Bianka - ty ADHD xD

Natka - oj biedaczko ile jeszcze przed tobą szpitali cczeka ? :<

i wiele innych..

Nie wiem komu dziękować jeszcze za ich wytrzymałość psychiczną w mym otoczeniu...

No więc wracam zadowolona ze szpitala *

~ Jell ~wielki powrót ze szpitala~

* - zadowolona ze zwolnienia ze szkoły na tydzeń ;D

--------------

Zapomniałam o stojakach na kroplówki... Tęsknie na ich jeżdżeniu :<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates