Byłam pierwszy raz za moim terenem. Chciałam zobaczyć jak żyją ludzie i inne stwory w tej krainie. Weszłam do karczmy... Niemiło powitał mnie jakiś człowiek. Posadził mnie przy stoliku po czym zapytał o zamówienie.
- Co chcesz do jedzenia lub picia ? - zapytał
Popatrzyłam na niego niezrozumiale po czym zapytałam :
- O co chodzi ?
- MENU co chcesz zamówić ? - powiedział ziritowany
- Poproszę szklankę wody - powiedziałam
W karczmie czułam sie nieswojo... Ruch, szum i zamieszanie.... Nie było to dla mnie dobre miejsce... Blisko mnie siedział jakiś pijak który wciąż do mnie gadał... Nie rozumiałam go więc zapytałam grzecznie :
- Może pan do mnie nie gadać ?
- Nie nie mogę - powiedział huhając mi w twarz
-*pokaszlnęłam po czym powiedziałam*
- Proszę do mnie nie mówić nie mam ochoty z panem rozmawiać
- Pfff - fuknął wstając i trzymając rękę w górze
- *Zamknęłam oczy i zacisnęłam zęby*
(Seung ? Kuchareczko odpisz :3)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz