Social Icons

facebookgoogle plus

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Carmilla Cd. Heracim Jinate


          Carmilla wjechała kłusem do miasta. Prowadziła swojego konia w stronę gmachu karczmy, którą wypatrzyła z daleka. Gdy znalazła się przy niej zsiadła z konia i przywiązała go. Weszła do środka budynku. Nie było tam dużego tłoku, w końcu był środek dnia, a wszyscy wiedzą, że zabawy odbywają się wieczorem. Kobieta podeszła do lady i zamówiła duże piwo. Gdy mężczyzna wrócił z jej zamówieniem rzuciła mu parę złotych monet i odwróciła się tak by widzieć co się dzieje dookoła. Niektórzy patrzyli na nią ciekawskim spojrzeniem inni z lekką niepewnościom, ale najwięcej było takich, którzy połykali ją swoim spojrzeniem. Z prawej strony podszedł do niej mężczyzna z potarganym włosami i długą siwą brodą.
-Witam Szanowną Panią! Czy nie przydało by się Pani towarzystwo przystojnego mężczyzny?!
Carmilla zmierzyła go pogardliwym wzrokiem. Położyła mu rękę na piersi i powiedziała namiętnym głosem, ale dostatecznie głośno by usłyszała ją cała karczma.
-Gdy takiego znajdziesz daj mi znać, bo bardzo chętnie!-popchnęła go tak, że  poleciał do tyłu i wylądował tyłkiem na ziemi.
Wszyscy zgromadzeni wybuchnęli głośnym śmiechem, a zmieszany mężczyzna wstał, otrzepał się i wrócił do swojego stolika z naburmuszoną miną.
Kobieta z uśmiechem na ustach pociągnęła duży łyk z kufla opróżniając go w ten sposób. Wstała z krzesła i skierowała się do wyjścia.
Podeszła do swojego konia i odwiązała go. Pogłaskała go po pysku i wskoczyła na siodło. Szła bokiem ścieżki nie chcąc zagradzać pieszym drogi. Nagle spostrzegła w oddali mężczyznę siedzącego w cieniu drzew parę metrów od drogi.  Podjechała trochę bliżej i zsiadła z konia. Powiedziała mu parę słów w języku elfów na co Adurna-bo takie klacz nosiła imię-odwróciła się i pognała w głąb lasu. Carmilla podeszła do mężczyzny i stanęła nad nim. Mężczyzna podniósł głowę i wstał z ziemi.
-Czy coś się stało droga pani?-zapytał beztrosko.
-Nie, nic się nie stało. Jednakże jestem nowa i nie za bardzo  wiem gdzie się podziać.-uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Nazywam się Carmilla- dodała po chwili i czekała na odpowiedź mężczyzny.

<Her?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates