Dziewczyna lekko się uśmiechnęła, odgarnęła włosy i popatrzyła na niego z widoczną na twarzy radością, a może czymś więcej? A raczej i na pewno czymś więcej...
Zbliżyła się powoli do Gabriela po czym usiadła na skale leżącej obok. Popatrzyła w niebo, centralnie w oko wielkiego księżyca w pełni. Delikatnym ruchem dłoni wskazała, aby również usiadł.
Patrzyli tak chwile w niebo. Xarabella przesunęła ręką po skale po czym natrafiła na chłodną dłoń Gabriela. Momentalnie zwróciła wzrok w jego oczy. Pomimo iż nic nie mówili to rozumieli się doskonale. Księżyc świecił jasno, a w powietrzu unosiły się piękne zapachy dzikich roślin i drzew.Pomimo pięknego krajobrazu ona skupiona była tylko na nim .
< Gabriel? Tak wiem unicorny słabo pomogły ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz