-Co ty-ty robisz ?! - dziewczyna zdruzgotana sytuacjią zamarła widząc co wokół niej się dzieje.
-HAHAHAAH , no masz Ci los ! - Wybuchł gromkim śmiejem ,a Yourichi obserwowała go z niewdzieczną nąszalańcją.
- Wiesz co było powodem twoich nieszczęść żywiołowych ? - skończywszy swoje wybryki wodne wyczłapał z wody niosąc pod ramieniem małego gnomka, który wyrywał się niemiłosiernie.
- Że co ? Ale jakim cudem to - to coś .. brrr ?
-Blokowało twoją magie , to , to jest takie co odbiera i wyssysa z Ciebie moc kumulując i składając ją we własnym ciele. To tutaj się zwie pasożyt ! - zrobił nim wielki obrót i począsał go dogóry nogami tak ,aby złamał się i przemówił.
<Yourichi? ;D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz