Social Icons

facebookgoogle plus

niedziela, 13 kwietnia 2014

Gabriel CD Xarabella



       Gabriel nie umiał pozbierać myśli ani uczuć. Wiedział jedynie, że jest szczęśliwy. Tak szczęśliwy jak jeszcze nie był nigdy. Teraz miał o kogo się troszczyć, komu się zwierzać, ufać i kogo kochać.
Spojrzał na nią. Miała teraz zamknięte oczy, a jej oddech był bardzo spokojny i wolny, jakby spała.
-Jesteś zmęczona?-zapytał się cicho.
Dziewczyna otworzyła oczy i spojrzała na niego po czym odpowiedziała szeptem.
-Trochę... Ostatnio nie mogłam spać...
Gabriel wstał z ziemi lekko pociągając jej rękę by zrobiła to samo. Gdy oboje już stali podszedł do niej i wziął ją na ręce. Ona tylko objęła jego szyję swoimi i dała się nieść. Mężczyzna podszedł do dużego drzewa i usiadł przy nim opierając się o niego plecami zaś głowę dziewczyny położył na swoich nogach.
-To śpij...-powiedział tylko.
-A ty?-zapytała się Xarabella.
Gabriel lekko się uśmiechnął po czym zaczął lekko głaskać ją po długich włosach.
-Nie potrzebuję snu...
Kobieta wzięła głębszy oddech i zasnęła.

Następnego ranka Gabriel teleportował ich z powrotem do miasta, ale nie na główną drogę tylko w ciemnym lesie.
-Nie mogę wyjść na słońce, więc wracaj do miasta sama.-powiedział tylko i puścił jej rękę.
-Jak chcesz możemy spotkać się wieczorem w karczmie.-dodał i już miał odejść gdy usłyszał głos Xarabelli.

<Xarabella? Strasznie nie mam weny>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates