Rozbrzmiały
dzwony i muzyka, panna młoda zaczęła iść w stronę ołtarza. Druhny
niosły jej sukienkę. Dotarła. Para młoda popatrzyła na siebie
popatrzyła, a następnie na księdza.
- Zebraliśmy się tu - zaczął - aby połączyć węzłem małżeńskim Blue i Hige. Dwa młode serca złączyły się w jedno, aby dalej kontynuować swe życie razem. Blue, czy bierzesz sobie tego oto Hige za męża i ślubujesz mu wierność i miłość dopóki śmierć was nie rozłączy? - Tak - odpowiedziała Blue - A czy ty, Hige, bierzesz tę oto Blue za żonę i ślubujesz jej wierność i miłość, dopóki śmierć was nie rozłączy? - Tak - odpowiedział Hige - Czy jest wśród zebranych ktoś, kto zna powód, dla którego ten związek nie może zostać zawarty? Głucha cisza. - A więc ogłaszam was mężem i żoną. Nałożyli sobie obrączki na palce i się pocałowali. Zaczęły się wiwaty. Państwo młodzi pojechali na wesele karetą. |
|
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz