Dzisiejsza jesień wypełniona szarością .. szarością w sercu
Blair. Pod wpływem uczuć jej kolor włosów zmieniał się podobnie tak jak Blan`owi
kolor tęczówek oczu. Siedząc na parapecie w chatcie na poboczu centrum watahy
popijała mięte w kubku jako człowiek. Starała nie ukazywać się Alfie. Sam Blan
nie widział jej od zajścia na balu. Ona dobrze wiedziała jaki jest ,chociaż nie
znała go zbyt długo tak jak każdy.
Szorstki , bez serca, nie ugięty , mistrzowski
przywódca wahaty . Ideał odnoszący się z szacunkiem. Żadna wadera nie
zawładnęła jego serca. Pytanie : Czy w ogóle go posiada? Owszem. Dba o watahe
tak jak o własne dzieci.. a co do dzieci kocha je , swoje czy nie swoje, każde .
Ponad miesiąc zaginęły słuchy o Blair w watasze.. Blan nawet
nie szukał jej. Plotki długo tętniły życiem w watasze o niej.. o jej
charakterze i przyjemniej osobie jaką była ,co nie można było powiedzieć o
Alfie . Rzadko sprawowały się plotki o tym ,że zaistniała pomyłka ,iż nie jest
siostrą przywódcy. Bardzo dziwne prawda ?
Mało tego. Blan zdjął stanowisko Blair , nie jest już Betą.
To wywołało najwięcej szumu. Przecież widać było ,że ostatnią rzeczą jaką by
zrobił Blan to by było usunięcie stanowiska waderze ,którą .. widać było ,iż
naprawdę ją lubił. Jednak to tuszował.
Blair czuła się wina wszystkiemu ..a miała dobre serce ,a
ona nic nie zrobiła. Po prostu bała się cokolwiek zrobić. Była sama ze
wszystkim jednak radziła sobie. Czyżby Blan okazał się totalnym egoistą? Czy po
prostu pierwszy raz kobieta zmieszała jego uczucia.. i miał wątpliwości? Tylko
jakie?
W tym samym czasie ,kiedy Blair rozmyślała przy oknie , wataha
oczekiwała ważnego gościa bądź nowego mieszkańca. Był to brat Blana. Z
niecierpliwością członkowie czekali na niego.
Gdy przybył wszyscy hucznie go przywitali. Był zarówno
przystojny jak Blan i bardzo podobny do niego ,lecz charakter miał inny .Mówi
się ,że jedyny wyjątkowy , upierdliwy charakter ma tylko Blan.
Miał na imię Seung ,blondyn o nieskazitelnej urodzie ,którą posiadał również jego brat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz