Seung , rozrywany przez wszystkich w watasze bawił się
świetnie. Blan jeszcze nie przywitał go, co zdążyła cała wataha to zrobić .
Podziwiali ,że taki egocentryczny Alfa może posiadać tak zabawnego ,śmiesznego
członka rodziny .Alfa przesiadywał na swoim terenie „Laguna przeznaczenia”.
Widocznie chciał się wyciszyć. Tyle się działo. Dużo kłopotów z Darcią.. ehh.
Skończywszy cygaro Blan udał się do centrum imprezowni wilków.
Dotrzymywały mu towarzystwa
małe smoczki : Pan Junior i Pani Junior. Nie zauważając Pan Junior zawieruszył
się w drodze powrotnej. Pani Junior nie zauważyła tego ,iż spała na ramieniu
Blana.
Po przybyciu klasycznie przywitano Alfe . Seung poklepał po
ramieniu brata w ramach przywitania. W karczmie trochę pobyli z innymi wilkami
,aby uczcić co nie co.
W tym czasie Pan Junior wędrował sobie .. w celu znalezienia
czegoś do pożywienia. Kiedy już znalazł kawałek ciasta na parapecie z jednego z
domków musiał jakimś sposobem skosztować go ,aby nikt nie zauważył. W pewnej
chwili po pierwsze próbie złodziejstwa kawałeczka placka jagodowego został
Junior przyłapany ,ale nawet nie próbował uciec ,od razu się poddał widząc taką
śliczną osóbkę ,która wydawała się być znajoma . Była to Blair.
Delikatnie
skierowała dłoń w smoczka stronę ,a on ufnie wszedł jej na rękę. Obficie go
ugościła. Wiedziała dobrze kogo to jest towarzysz i dlatego trochę się bała ,a
jak wiadomo smok się zgubił. Nie wiedziała jak oddać towarzysza w Alfy ręce ..
Junior z Blair razem próbowali wykombinować plan ,ale bezskutecznie , cały
dzień poświęciliv na to ,a noc jak zabici przespali.
Okazało się ,iż Blan dopiero na drugi dzień zauważył brak
Juniora.Postanowił na własną rękę znaleźć towarzysza nie robiąc żadnej afery o
jednego smoka. Zostałby chyba wyśmiany. Na pastwę losu zostawił watahe.Seung postanowił w tajemnicy bratu pomóc. Uważał ,że jak na
drugi dzień w watasze może być ta misja ciekawa , bo tak to zadanie tolerował.
Gdy poszukiwania trwały , Blair z pogromcą placka jagodowego
poszli nad jezioro ,aby ochłonąć od stresu. Smok wyprawiał przeróżne rzeczy. Obydwoje z małymi kubeczkami napełnionymi wodą
latali z nimi i oblewali siebie nawzajem.
Seung zauważył .. obserwował całe
zajście. Postanowił wyjść z ukrycia i się przywitać z znaleźcą smoczka. Gdy
krzyknął skromne „ Hellouu niewiasto !” ,Blair zaskoczona poślizgnęła się małego mola nad jeziorem i
wpadła do wody .. w tym samym momencie Blan był w pobliżu słysząc głos brata i
wielkie „aaaa” plus PLUM wody pobiegł ,wskakując do niej nie zauważając Seung’a
na plaży. Widocznie myślał ,że mu się brat topi. Najlepsze zaskoczenie ogarnęło
Blair i Blana pod wodą widzących siebie.
Wadera w postaci ludzkiej jak najszybciej
mogła ,wypłynęła z wody . Przestraszyła się Blana ? Seung podał jej rękę ,a ona
nawet nie zdawała sobie sprawy kim ten człowiek jest .. czyim bratem. Blan
próbując uniknąć spotkania z dziewczyną popłynął w inne miejsce nurkując.
Blondyn zaoferował koc Blair w ramach podziękowania nad opieką
Juniora. Opatulił ją nim i przedstawił się wspominając ,iż jest tu nowy oraz
,że jest bratem Blana nie umiejąc wytłumaczyć jego dziwnego zachowania.
Zmienno-włosa była zaskoczona .. nie widziała co powiedzieć. Jeszcze te miłe
gesty ze strony Seung’a to nie było podobne do rodziny Alfy ,bo sam on taki nie
był.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz