Social Icons

facebookgoogle plus

poniedziałek, 9 września 2013

Od Jell Cd Blan

Pozbierałam kartki po czym położyłam je pod łapą Blan'a. Zobaczyłam w niebo. Zaniepokoiłam się odlatującymi z lasu ptakami. Wstałam. Zauważyłam ogień. Był w lesie. Pobiegłam czym prędzej w jego stronę. Po chwili zauważyłam również biegnącego w stronę lasu Kastiela.

- Pomożesz mi ? - zapytałam dorównując mu biegu
- No jasne - powiedział biegnąc

Gdy byliśmy w płomieniach Kastiel zapytał mnie :

- Możesz żywiołem wody zgasić ogień ?
- Nie dam rady sama....
- To co robimy ?
- Pomagamy zwierzętom zabrać ich młode - powiedziałam skacząc w ogień

Zabieraliśmy po kilka zwierząt na raz. Było kilka rannych zwierząt. Wynieśliśmy je za teren lasu. Nagle z płomieni wybiegł Blan z sarenką na plecach...

- Blan co się stało że przybiegłeś ? - zapytałam
- O biegną już Neferet i Saphira - przerwał nam Kastiel 
- To biegnę im pomóc w gaszeniu pożaru  - powiedziałam

Po chwili pożar był zgaszany lecz niestety las był zniszczony...

- Niestety nie da rady uratować lasu po za czarami.. - oznajmiłam
- Ja mam żywioł natury - odezwała się Saphira
- Ja też - powiedziałam
- To możecie jakoś pomóc lasu - powiedział Blan
- Postaramy się - odpowiedziała Saphira
- Taak - potwierdziłam
- Ale dopiero jutro. Muszę zebrać siły do dalszej pracy - powiedziałam
- Ok - powiedziała Saphira
- Idziemy Blan ? - zapytałam
- Jasne tylko gdzie ?
- Na Palmowe Morze - powiedziałam
- Ok

Poszliśmy nad Morze.

- Skąd wiedziałeś że się pali Las ? - zapytałam

(Blan?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates