- Cześć - powiedziałam - wyspanym głosem
- Witaj - powiedział
- Zabrać cię w moje ulubione miejsce ?
- Mogę iść -powiedział
Poszliśmy krętą dróżką, przeszliśmy las i łąkę i inne miejsca po chwili byliśmy nad Wodospadem Szczęścia.
- I jak ci się podoba ?- zapytałam
(Kastiel ?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz