Social Icons

facebookgoogle plus

wtorek, 3 września 2013

Od Kastiela do Jell

To miał być zwykły dzień lecz nie był ten czas który spędziłem samotnie dał mi wiele do myślenia. Były ciepły, słoneczny dzień w którym znowu chodziłem wszędzie gdzie popadnie. Przechodząc przez las usłyszałem cichy ciepły głos dochodzący z niedaleka. Byłem bardzo ciekawy czyj to głos. Przypominał głos mojej ukochanej. Zacząłem biec w jego stronę. Wyskoczyłem z lasu i zobaczyłem wilczycę. Zatrzymałem się by chwilę pomyśleć. Tamta wilczyca chyba nawet nie wiedziała że Ja Ją widzę. Podszedłem do Niej i zapytałem
-Witaj nazywam się Kastiel, a ty?- uśmiechnąłem się

(Jell ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates