Social Icons

facebookgoogle plus

sobota, 8 marca 2014

Elanti Kurumi Cd. Suzanne Howe

Fuknęła tylko groźnie, mnąc w ustach jakieś przekleństwo, które nie miało prawa się wymsknąć. W końcu miała być damą, wysoką panią.
Obeszła łoże i usiadła na zdobnym stołeczku, opierając się łokciem o blat toaletki. W lustrze, rzecz jasna, nie była żadnego odbicia. Suzanne domyślała się, kim lub czym jest Elanti. Mimowolnie tajemnica osobistości władczyni ,a temat tabu obowiązywał wszystkich. Inaczej czerwonooka zrównałaby Imperium z ziemią. Wampirzyca nie miała ochoty bawić się w chowanego. Jak to miała w zwyczaju, patrzyła rozmówczyni w oczy. Mina jej była poważna i mimo napięcia, pozę trzymała swobodną.

Podeszła do sekretarzyka i wyjęła z szufladki klucz. Z pewnością był to klucz do jej alkowy. Kiedy się pochylała nad mebelkiem, blask płomienia stojącej nań świecy odbił się w złotym krzyżyku. Bardzo charakterystycznym, który nie stanowił zwykłej biżuterii. Kruczoczarne usposobienie zła zawróciło ,usiadło ponownie na stołeczku i poczęło przyglądać się kobiecie z nikłym spokojem wymalowanym na twarzy.

<Suzanne / dowolna postać>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates