Social Icons

facebookgoogle plus

piątek, 28 marca 2014

Gabriel Belmont Cd. Xarabella Kúrumi

       
       Wydawała się minąć jakby kolejna wieczność, kiedy on siedział w ciemnej jaskini i rozmyślał. Czuł się jakby coś stracił... Odtrącił od siebie kolejne myśli i zamknął oczy. Nagle usłyszał czyjeś kroki. Otworzył oczy i dzięki wzrokowi wampira dostrzegł drobną postać wchodzącą do jaskini.
Xarabella...
Wstał cicho z ziemi i zamienił się w mgłę. Podfrunął wyżej tak, że znajdował się przy samym suficie i przeleciał nad głową dziewczyny lądując bezszelestnie parę kroków za nią.Chwilę jeszcze bił się z myślami i w końcu rzekł.
-Nie powinnaś była przychodzić, ale... wiedziałem, że to zrobisz....-dziewczyna gwałtownie się obróciła i spojrzała mu w oczy podnosząc lekko głowę.-Nigdy nie ustępujesz...-ciągnął dalej jakby ją znał całe życie...Jednak właśnie wydawało mu się, że ją zna. Cały czas jak na nią patrzył-na jej wygląd i zachowanie-przypominała mu żonę...Cały czas...Może dlatego tak bardzo jej nienawidził i...zależało mu na niej jednocześnie.
Podszedł do niej tak, że stali teraz jakieś niecałe pół metra od siebie. Patrzył jej w oczy tym swoim zimnym, odstraszającym wzrokiem, ale ona nawet nie drgnęła.

<Xarabella?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates