Rosalie spojrzała na mężczyznę. Po jakimś czasie zjedli. Uśmiechnęła się i podziękowała.
- Nadal nie poznałam twego imienia... - powiedziała i spojrzała na mężczyznę.
- Jestem Heracim - odpowiedział i zamówił po najdroższym drinku.
- A ja Rosalie. - uśmiechnęła się.
Po chwili karczmarz przyniósł drinki. Po jakimś czasie Rosalie wstała. Mężczyzna też wstał.
- Idziesz ze mną? - spytała z niepewnością w głosie.
- Oczywiście. Prawdopodobnie nie znasz jeszcze miasta. - odpowiedział.
- Czyli chcesz mi je pokazać? - dopytała
- Tak. - odpowiedział. Rosalie wyszła, a Her za nią.
<Heracim?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz