Nowe miejsce trzeba zwiedzić. Rosalie niepewnym krokiem szła między domami. Nie raz widziała różnych ludzi i inne stworzenia, które się jej przyglądały i szeptały coś do siebie. Ale ona nie zwracała na nich uwagi i szła dalej. W pewnym momencie ktoś podszedł do niej.
- Kim jesteś? - spytał
- Rosalie... - odpowiedziała.
- Nowa, tak? - dopytał
- Tak... - odpowiedziała i poszła dalej.
Ujrzała drewniany budynek, na którym napisane było "Karczma". Weszła do środka. Wiele osób tam siedziało. Zwróciła się w stronę wolnego stołu i usiadła przy nim. Rozejrzała się niepewnie i spuściła głowę.
~Kilka minut później
Do stolika podszedł jakiś mężczyzna. Usiadł przed Rosalie, a ona spojrzała na niego. Przyglądała się mu długo. Spojrzał na nią.
- Witaj. Jesteś tu nowa? - spytał
- Kim jesteś? - spytała.
(Heracim?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz