Wskoczył na parapet i z małą siłą otwarł okno, po czym usiadł machając nogami jak małe, szczęśliwe dziecko, lecz jego twarz wypełniały zmartwienia. W tym czasie, gdy był sam, był innym człowiekiem niż kiedy miał kontakt z istotami. Im dużej przebywał odizolowany od społeczeństwa po tym jak Pani Władczyni skosztowała jego szyi - kotłowały się w nim uczucia, które wyprowadzały jego zachowanie z równowagi.
Eli?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz