Social Icons

facebookgoogle plus

sobota, 5 lipca 2014

Heracim Jinate Cd. Elizabeth Ann Darkness

Coś wtedy w nim się złamało, było to ostre uczucie ,które nie dawało mu spokoju.Czuł się dziwnie. Elizabeth nastawiła na niego pułapkę w postaci "poruszenia jego uczuć". Heracim ostatnio był w takim stanie w wieku 15 lat kiedy napięknięszy dzień urodzin w jego życiu skończył się tragiczne. Posiadał wszystko.. w każdym razie prawie każdy mógł mu zazdrościć. Szanowanych rodzicieli , wybitne rodzeństwo i ona.. jego wierna kompanka w zabawach, Elan. Wszystko się rozpłynęło i  dlatego w tej chwili tak okropnie się czuje. W każdej dobrej sytuacji ,których w jego życiu można policzyć na palcach u jednej ręki zostały zniszczone, aż uwierzył "to jest moje przeznaczenie."

Odepchnął Elizabeth prawą dłonią od siebie i wysunął się z łóżka wstawiają w porywie głowę za okno,aby móc się ocucić. Dziewczyna zamarła , lecz miała silną wolę i nie poddała się.Podbiegła do "Czarnego" rzuciwszy nienaturalne spojrzenie w jego stronę robiąc huk broszką ,która znalazła się na podłodze gdyż wyślizgnęła jej się z dłoni.

-Odsuń się ! W tej chwili ! -wyłonił swoje czerwono krwiste oczy na tle kredo bladej twarzy.
-Jeśli na tyle mą osobę darzysz uczuciem to pozwól zatopić kły w twojej szyi, inaczej mówiąc.. oddaj mi się-Spanikował. Był pewny siebie negatywnej odpowiedzi, plan musiał przecież zadziałać i kobieta powinna się wycofać w tym wyrzucając go ze swojej gospody.

Eli?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates