wtorek, 8 lipca 2014
Od Gasai Yuno cd Raphael S.Ceant
Muzyka grała głośno a ludzie się bawili. Godzina była już dość późna może 23 lub dalej. Gasai popatrzyła ze zdziwieniem na mesmeryczne , skąd posiada owe informacje? . - Nie , nie pracowałam dla nikogo o takim nazwisku - odparła stanowczo po czym zapuściła żurawia na jedna z kart rozłożonych na stole. Kim jesteś , że pytasz mnie o to ?Skąd pomysł , że pracuję na zleenia? , Blondyn machnął ręką i wyciągnął z teczki dokument informujący o urzędzie i tożsamości, po czym wręczył go dziewczynie. Yuno wzięła dokument , przeczytała go, po czym znieważającym ruchem odłożyła na stół. - teraz rozumiem skąd wziął się panu taki pomysł ... moja dość nieciekawa przeszłość .... lecz muszę chyba cie rozczarować , bo przybyłam do tego imperium by zacząć wszystko od nowa.. W oczach mężczyzny można było zauważyć znudzenie rozmową , przeglądał tylko papiery i zupełnie nie zwracał uwagi to co się do niego mówi. słuchasz mnie? zapytała lekko zirytowana. Raphael popatrzył na nią ze znudzoną mina , było pewne , ze nie dowierza dziewczynie.
Raphael S.Ceant?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz