Social Icons

facebookgoogle plus

środa, 7 maja 2014

16. dzień Arathee, rok 1741.

Wieści z Imperium
16. dzień Arathee, rok 1741.

              Tego roku główne obchody bitwy pod Byczym Grodziskiem - zwycięstwa Raan Annon nad opozycjonistami i jednocześnie największego symbolu potęgi rodu Hildegardów - odbyły się w samym sercu cesarstwa: na pałacowym dziedzińcu w Eversat.
Przez cały tydzień, na pamiątkę oblężenia wojsk, na dworze Eldricha Kaspara von Hildegarda gościły dziesiątki najznamienitszych person naszej doby: od władców zaczynając, poprzez naukowców i mężnych wojowników, a na światowej sławy artystach kończąc.
Z zaproszenia skorzystała również Elanti Kúrumi, władczyni naszego rodzimego Souls of Chaos, która zaszczyciła Raan Annon wraz z niewielką świtą strażników.
Nie zabrakło też przedstawicieli innych księstw oraz ościennych państw-miast. Z całego grona koronowanych głów w uroczystościach nie brała udziału jedynie Aine Aisha, elfia księżniczka, co niezaprzeczalnie będzie miało znaczący wpływ na, i tak już widocznie burzliwe, stosunki cesarstwa z Olleendil.
     Wyjątkowym zaskoczeniem była obecność Rötgera Gavrila - osobistego doradcy najmłodszej z rodu Cillianów, królowej Lynette. Jednakże żadne oficjalne wiadomości na temat sytuacji Cytadeli, ani powodu dla którego szlaki handlowe z północnym królestwem były tak długo zamknięte nie zostały podane do publicznej wiadomości… Coraz głośniej słychać szepty, jakoby Ird znów wpadła w szał i spustoszyła Boendrę wraz ze swoją kompanią krwiożerczych bestii. Pojawiają się też tacy, dla których związek między magią Ird, a atakami na Zjednoczone Emiraty jest oczywisty. Pikanterii tego typu plotkom dodaje fakt, że Nieskończona Wiedźma mówi o sobie jako „drugiej z córek Dunstana”. To jednak pozostaje wciąż w sferze knowań i domysłów.
     Niezaprzeczalnym faktem jest natomiast to, że pomimo natłoku zabaw i wystawnych bankietów rocznica bitwy pod Byczym Grodziskiem stała się jednym, wielkim spotkaniem politycznym. Podjęto wiele traktatów międzynarodowych, a także zrekonstruowano niektóre prawa dotyczące, między innymi; rozbudowy szlaku imperialnego, ceł na przejściach granicznych czy uściślenia kalendarium.
                Mimo wyśmienitej atmosfery, obecności tylu ważnych osób i starań gospodarza nie obyło się bez incydentów. Feralnego siódmego dnia obchodów, na trzy godziny przed planowaną egzekucją Mereda Archibalda Vinarda - głowy nieistniejącego już księstwa oraz przywódcy krwawej kampanii przeciwko cesarstwu, grupa opozycjonistów zaatakowała dziedziniec zamkowy, wywołując ogólny przestrach i zamęt. Samobójcza dywersja zwolenników Vinarda zebrała swoje żniwa w postaci śmierci jedenastu cesarskich gwardzistów, czworga cywili, a także zniknięcia ich zniewolonego przywódcy z cesarskich lochów. Według oficjalnych doniesień wszyscy separatyści przypłacili swój nikczemny występek życiem, jednak chodzą też słuchy, że ci, którzy przeżyli w ferworze walki zdołali uciec korzystając z magii samej Fenelli Ivette.
     Eldrich Kaspar von Hildegard oficjalnie przeprosił wszystkich gości i całą winę za tę nieprzyjemną sytuację wziął na swoje barki tłumacząc, że to tylko i wyłącznie jego niedopatrzenie.
Jednocześnie zapowiedział, że szafot w Eversat wciąż czeka na księcia Vinarda. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates