Social Icons

facebookgoogle plus

czwartek, 8 maja 2014

Od Miran

Młoda blondynka bezcelowo krążyła po ulicach miasta. Przypatrywała się wszystkiemu dookoła, nie mogła się napatrzeć na rzędy domów ustawionych równo koło siebie. Był w nich pewien rodzaju urok, na który tylko nieliczni zwracają uwagę. Służka była jedną z nich. Chcąc nie chcąc ruszyła w stronę rynku głównego, to tam mimo pochmurnego dnia przebywała większość mieszkańców. Dziewczyna aż oniemiała pod wrażeniem ogromu tego miejsca, i wpadła w tłum który to pociągnął ją za sobą. Próbowała wydostać się z niego, jednak bez skutku. Przystała na chwilkę, ale od razu wpadła na nią pewna postać i wraz w dziewczyną upadła na wybrukowaną ulicę. Blondynka chwiejnie podniosła się z ziemi.
-Najmocniej przepraszam...to wyłącznie moja wina, czy mogę w jakiś sposób odpłacić za wyrządzone szkody....-ukłoniła się nisko, a boląca kostka dała o sobie znać, przez co z trudem utrzymywała równowagę
-Chociaż... nie jestem pewna czy będę w stanie, moje skandaliczne zachowanie jest karygodne......-właśnie w tej chwili straciła równowagę...
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates