Kotołak pokazał Cami kilka gigantycznych kleszczy.Wszystkie były pełne jego krwi.
-Mogę spróbować je wyjąć jeśli byś chciał-zaproponowała nimfa
-O tak,jeśli możesz.
Szybko usiadła obok i zaczęła je wyjmować.Jeden pękł i oblał jej ręce czerwoną mazią,jednak udało się go wyciągnąć.W między czasie zaczął padać deszcz.Razem z Aramutem siedzieli na trawie i rozmawiali.
<Aramut?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz