~Sporych rozmiarów fontanna była umieszczona na środku placu nieopodal głównego rynku. Miała w sobie elementy kryształu, a fakt, że była podświetlana magicznym światłem, tylko dodawała jej uroku. Odblaski odbijały się od kryształowych elementów i padały na taflę wody. Kamienne posągi przedstawiające ryby, ludzi, centaury i elfy, ustawione w samym środku fontanny, były jednocześnie źródłem wypływających strumieni wody.~* * *
Heracim nadbiegł do tego miejsca, gdy tylko czyczuł obecność wampira. Jak jego wilczy brania czuł niechęć do tych istot. Choć wojna między wilkołakami, a wampirami dawno minęła, dawne uprzedzenia pozostały. Heracim jednak nie utożsamiał się z wilkołakami. To bowiem oni zabili drudów, którzy starali się trzymać Las Cieni w naturalnym porządku.
W istnym gniewnym biegu przez nieuwagę otarł się o dziewcznę.. która zachwiała się na swoich kruchych nogach. Ledwie zdążył ją przytrzymać.
-Wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony i zdyszany.
<Astil>


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz